Tuesday 3 January 2012

nie, zebym byla jakas pazerna czy cos, ale nigdy nic nie wygralam.

patrze wiec sobie po blogach i co jakis czas trafiam na jakies giveawaye.... i tak sie zastanawiam... dlaczego to musi byc taka mordega w przypadku polskich blogow/youtubow?
trzeba polubic na fejsie i twitterze miliony roznych firm, dzielic sie informacja o tychze na tychce, dodawac na bloga linki do postow, nagrywac filmiki, robic zdjecia, cos obmyslac... podczas gdy w zagranicznych wystarczy jedynie 'add me'.
ja nie wiem. w dupie mi sie pewnie poprzewracalo. ale leniwa jestem... a jakbym choc lakier do paznokci wygrala czy waciki, to pewnie byloby mi latwiej uwierzyc w sens zycia i wlasny maly luck.

jako, ze szczescia przypadkowego brak zastanawiam sie skad wziac aparat i pieniadze nan. chyba bede szukac pracki na nowo...



EDIT: dodalam z boku jakies reklamki. wybaczcie, trzeba dusze diablu sprzedac, choc poki co nawet nie wiem czy to komus w czyms pomoze. jak zarobie kokosy podziele sie na pewno. pff.

5 comments:

  1. te gifłeje to szit i zło. A potem człek głupi naciska lubięto przy byle szmacie z h&ma itp. i się jara jakby to conajmniej YSL było.
    Pochwal się jak coś wygrasz :D

    ReplyDelete
  2. mi też by się jakieś źródło dochodu przydało...

    ReplyDelete
  3. ->do innych włości śląskich. Moja rodzina ma mnie dość(co mnie nie dziwi,bowiem też mam siebie dość),ja mam dość Bielska (rzygam nim!) więc póki jestem w PL (oby niedługo),uciekam do BABCI. Czy jest bardziej żałosny 24letni człek ode mnie? ;<*ajdontfinksoł*

    ReplyDelete
  4. z reklamkami dobry myk.ale obawiam się że z frekwencją na mym blogasku to na waciki nie wyrobię ;) powodzenia!

    ReplyDelete
  5. 60km dalej ;D żeby nie było,ja naprawdę uwielbiam swoją rodzinę,a dzień bez psów to dzień bolesny. Ale już tu nie mogę :| 3ba uciekać ayyyyy

    ReplyDelete