Showing posts with label vegan. Show all posts
Showing posts with label vegan. Show all posts

Thursday, 12 April 2012

La La oh Raw Raw

Czyli, ze od dzis, przez 7 dni mam w planie jesc tylko surowe produkty.
W zasadzie to warzywa, owoce, jakies super organiczne zboza, co trzeba namaczac godzinami i ziarno.
Raw Food Week Challenge czas zaczac...

Poki co na sniadanko:




Owies moczony przez noc w mleku migdalowym, z polowka banana i kilkoma malinami. I jakis mix ziaren wszelakich. Spoko. Tylko zimne..

Po śniadanku wskoczyłam na rower i z szalona italiansks koleżanka z klasy pojechalyśmy na Queens Market oddalony o niecałe 10km. Zdecydowanie nie bylo to to, czego spodziewałam sie po 'farmer's market' ale spoko. Smród suszonej ryby i mdly slodkawy zapach niechlodzonych stoisk mięsnych znioslam dzielnie.


Wyruszylysmy więc w drogę powrotną. I zaczęło lac. Solidnie, bezdusznie i po chamsku. Chciał nie chciał, zatrzymałyśmy sie w McDonaldzie ażeby ulewe przeczekać...

A potem wróciłam do domu, nie miałam internetu, zjadlam to

to

i to

i napisałam posta z telefonu i nie wiem czy działa.

Ach, i jeszcze troche tego: