Saturday, 4 June 2011

przez 4 dni pracowalam od 7 do 24. przez 4 dni nie mialam internetu. przktycznie nie widzialam chlopca, nie gadalam z mama, nie gadakam z nikim. nie bylo czasu. piatego dnia wstalam i nie wiem jak sie nazywam. ide dochodzic co siebie, wiecej napisze potem.

4 comments:

  1. ojjjj... tego to sobie nie potrafie wyobrazić. mnie każda cząstka mojego ciała boli po 3,5 dniach. i to po 11 godzinach pracy dziennie a nie prawie 20... współczuję. piękna pogoda ostatnich dni chyba dobiła każdego pracującego w jakichkolwiek knajpach.

    ReplyDelete